I ja tam byłam...
... pokaz składania łabędzia robiłam :).
Nawet rymy zaczęły mi się składać :).
Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w moim pokazie, jak również wszystkim organizatorkom i organizatorom zlotu - medal Wam się należy! A szczególne podziękowania kieruję do Gosi 2 koty za cierpliwość jaką wykazała w tłumaczeniu mi jak robi się frywolitki czółenkiem - czuję, że w tym względzie jeszcze długa droga przede mną :D. Poza tym ogromnie podobała mi się biżuteria wykonana techniką sutaszową przez Calistę i Lenę, haft matematyczny, giełda przydasiowa ...aj szkoda, że nie mogłam dłużej być.
Większa relacja szykuje się na blogu "Kwiat Dolnośląski".
Pozdrawiam wszystkich zlotowiczów i wszystkich, którzy tu zaglądają :).