piątek, 24 lutego 2012

Miś

Niedawno Pani z kiosku z gazetami podarowała mi czasopismo o robótkach, w którym był nowiutki, choć niewielki, motek fioletowej włóczki (ok. 5 dag). Powiedziała: "Kto jak kto, ale Pani coś fajnego córeczce zrobi". No to właśnie zrobiłam - misia :). To jest mój pierwszy miś zrobiony na szydełku, ma 16 cm wzrostu i przed chwilą dowiedziałam się od Córci, że nazywa się Fiołeczka :).
Pozdrawiam serdecznie!

11 komentarzy:

Unknown pisze...

piekniusi :)

dziwotworek pisze...

przeuroczy :D

Mazmika pisze...

Ślicznotka :)
Pozdrawiam

Dorota pisze...

Świetny misio! Podziwiam tym bardziej, że kiedyś próbowałam zrobić takiego i wyszło coś co do misia podobne nie było ;)
Pozdrowienia!

Dorota pisze...

miało być "bo kiedyś" a nie "że kiedyś" ;)

evejank.blogspot.com pisze...

Prześliczna misia

Aleksandra pisze...

Rewelacja.
Ciekawe, czy bym umiała misia zrobić ?

Luna77 pisze...

Dziękuję ślicznie dziewczyny :).
Aleksandro, jestem przekonana, że potrafiłabyś.
Pozdrawiam!

Dotka pisze...

Śliczny, a możesz zdjęcie schematu tez zamieścic albo przeslac na maila? :)

Luna77 pisze...

Dotko, dziękuję . Miś jest wykonany ze wzoru w mojej głowie :), nie mam rozrysowanego schematu. Może jak zrobię takich misiów kilkanaście to zdecyduję się na jakiś tutek :). Pozdrawiam serdecznie!

Dotka pisze...

Ok ;) dzięki Lunko za odpowiedź, może też sama coś pokombinuję w wolnej chwili ;) Pozdrawiam!