niedziela, 22 maja 2011

Potrafię :)

Poproszona, a właściwie wybłagana przez Córcię zmierzyłam się ze zrobieniem jej ulubionego kotka. Niestety (a może i dobrze) nigdzie nie znalazłam wzoru, więc sama go wymyśliłam :). Poszło dość szybko. Nie wiedziałam, że potrafię zrobić maskotkę na szydełku, a jednak potrafię i to "z głowy" :) ! Kotek ma 7 cm wzrostu i ledwo zrobiłam mu zdjecie, bo Córcia nie wypuszcza go z rąk :)

Pozdrawiam serdecznie! :)

8 komentarzy:

Nowalinka pisze...

No widzisz, zdolniacha jesteś, urocza Kicia a Córcia z pewnością zadowolona :)

Yoasia pisze...

jaki slodki...podziwiam bo dla mnie szydelko to czarna magia

Dorota pisze...

Świetny kotek, a przy tym taki malutki :) Brawo!

Luna77 pisze...

Dziękuję dziewczyny :).

ALEXLS pisze...

Kicius jest przeuroczy! Wcale sie nie dziwie Corci, ze go z rak nie wypuszcza!
Pozdrowienia:)

evejank.blogspot.com pisze...

Super Ci wyszła. Córcia na pewno przeszczęśliwa. Pewno, że umiesz a co masz nie umieć. Trzeba tylko w to uwierzyć. Nie święci garnki lepią-pozdrawiam

Jola pisze...

Kicia jest wspaniała:-)
Gratuluję Córci, która tak mobilizuje:-)
Pozdrawiam ciepło

Dziękuję za odwiedziny

OLIWKA pisze...

Kasiu Kitty jest cudowna, my też taką chcemy !!!!!!!!!!! Pola nie może sie napatrzeć
piękna !!!!!!!!!!!!!!
całusy dla Olgi